Nie każdy ma możliwość zainstalować sobie klimatyzację. Poniżej opisaliśmy 5 sprawdzonych sposobów na schłodzenie domu czy mieszkania, które wymagają znacznie mniej pracy i pieniędzy, a dają naprawdę zadowalające efekty.
Większość prezentowanych rozwiązań znajdziesz w gazetkach sklepów budowlanych.
Metoda chałupnicza: zamrożona butelka + wiatrak
Prosta metoda, która wymaga jedynie wiatraka i zamrożonej butelki wody.
Butelkę trzeba postawić bezpośrednio przed tarczą wiatraka — najlepiej na talerzu lub tacce — i uruchomić urządzenie. Podmuch będzie przesuwał powietrze zgromadzone wokół butelki, ochładzane przez lód.
Wiatrak z mgiełką na taras lub balkon
Już za kilkanaście złotych można kupić wiatraki z funkcją mgiełki. Ich działanie jest proste — napełniamy zimną wodą zbiorniczek ze spryskiwaczem, a wiatrak rozpraszam niewielkie cząsteczki wody nawet na odległość kilku metrów.
To rozwiązanie idealne na taras, balkon czy do altany. Niestety nie sprawdzi się wewnątrz domu ani mieszkania.
Klimatryzer — nie mylić z klimatyzacją
Kliemtyzer to urządzenie, które przepuszcza ciepłe powietrze przez wkład chłodzący. W zależności od modelu, elementem chłodzącym może być dodany do zestawu filtr, który należy namoczyć, zbiornik z zimną wodą lub kostkami lodu albo popularne wkłady do lodówek turystycznych.
Klimatyzery sprawdzają się w pomieszczeniach o powierzchni nie większej niż 30 mkw i obniżają temperaturę o ok. 4°C.
Zasłaniaj okna, zanim zrobi się ciepło
Nie czekaj z zasłanianiem okien do momentu, gdy słońce zacznie razić Cię przez szybę. Jeśli nie chcesz nagrzewać mieszkania, wywietrz je nocą lub z samego rana i jeszcze przed 9:00 zamknij i zasłoń okna.
Jeśli możesz pozwolić sobie na wymianę rolet, zdecyduj się na jasne i w pełni zaciemniające. Dzięki temu ilość ciepła, jaka dostanie się w ciągu dnia do wnętrza, będzie minimalna.
Nie gotuj w ciągu dnia
Jeśli tylko masz taką możliwość, gotuj wieczorem, a następnie dobrze wywietrz kuchnię.
Gdy w ciągu dnia będziesz odgrzewać obiad, wyciągnij go z lodówki odpowiednio wcześniej, aby najpierw ogrzał się trochę sam. Dzięki temu kuchenka czy mikrofalówka będą mogły pracować krócej, a tym samym trochę mniej nagrzeją kuchnię.
Podczas ogrzewania jedzenie czy nawet gotowania wody w czajniku zawsze włączaj okap.