1. Strona główna
  2. Blog
  3. Różne ceny tych samych produktów? Są sklepy, które nie stosują takich sztuczek!
obrazek wpisu

Różne ceny tych samych produktów? Są sklepy, które nie stosują takich sztuczek!

obrazek autora

11.09.2019

Od czasu do czasu można trafić na informacje o różnicach cen tych samych produktów w różnych krajach. Niestety, najczęściej na niekorzyść polskich konsumentów. Jednak rzeczywistość nie jest tak negatywna, jak mogłoby się wydawać – istnieją również sieci, które stawiają na cenową równość.

Dyskryminacja cenowa jest zabroniona przez prawo UE

Przepisy, które obowiązują w całej Unii Europejskiej, mówią, że pobieranie dodatkowych opłat jedynie ze względu na obywatelstwo konsumenta, jest niezgodne z prawem.

Różnice w cenach mogą być jednak uzasadnione takimi powodami jak np. różnica w wysokości podatku VAT, koszty transportu czy promocje w ograniczonym regionie.

W Niemczech taniej, w Polsce drożej

Jak czytamy w Business Insider, badania przeprowadzone przez serwis TakeTask pokazały na przykładzie sieci Lidl znaczące różnice w cenach tych samych produktów w różnych krajach. Wyniki porównania były dość przykre – aż 70% artykułów kosztowało więcej w Polsce niż w Niemczech, 29% było tańszych w Polsce, a tylko 1% badanych produktów kosztował tyle samo w obu krajach. Badaniu zostały poddane produkty identyczne, o tym samym kodzie kreskowym i stanowiły ok. 5% ogólnego asortymentu Lidla.

Na różnicę w cenach mają wpływ różnorodne czynniki – m.in. wysokość VAT, koszt transportu i magazynowania oraz wielkość zamówień u dostawców. Nie ma więc podstaw do stwierdzenia dyskryminacji cenowej, jednak fakt wyższych cen produktów jest dla wielu konsumentów zwyczajnie zasmucający.

Czy te same ceny w różnych krajach są możliwe?

Okazuje się, że tak – jeśli nie takie same, to przynajmniej bardzo zbliżone. Przykładem takiej strategii handlowej jest m.in. sieć Pepco, która emituje tę samą gazetkę z ofertami w kilku krajach:

Po przeliczeniu cen łatwo zauważyć, że różnice między nimi wynoszą zazwyczaj mniej niż złotówkę. Nie tylko Pepco stawia na cenową równość – podobnie działają też m.in. Avon, Bonprix, Takko czy Kik.

Warto pamiętać o różnicach cen lub ich braku, zwłaszcza jeśli często wyjeżdżamy zagranicę lub mieszkamy w obszarach przygranicznych. Często może nam się wydawać, że bluzka za 2,5 euro to prawdziwa okazja nie wiedząc, że jej cena w Polsce jest niemalże identyczna.