Kompletowanie szkolnej wyprawki nie raz spędza sen z oczu rodziców. Gdy na jednej szali leży radość naszej pociechy, a na drugiej własny portfel, bardzo trudno znaleźć zadowalające rozwiązanie. Czy w takiej sytuacji da się skompletować tanio szkolną wyprawkę? Z naszym poradnikiem – oczywiście!
Zobacz, co zostało z zeszłego roku
To pierwsze, co musisz zrobić, zanim skierujesz swoje kroki ku sklepowej witrynie. Po dokładnym przejrzeniu zawartości półek i szafek może okazać się, że wcale nie masz tak wiele do kupienia.
Poza oczywistymi rzeczami, takimi jak niezużyty notatnik i całkiem nowa paczka plasteliny, możesz też przyjrzeć się rzeczom początkowo skazanym na śmietnik. Może uda się zacerować rozszarpany worek na buty albo wykorzystać niezapisane do końca zeszyty?
Zrób listę zakupów
Dużo wcześniej i nie ruszaj się bez niej na zakupy! Gdy w domu, na spokojnie, przemyślisz sprawę i spiszesz wszystkie potrzebne rzeczy, skuteczniej unikniesz sklepowych pułapek oraz impulsywnych decyzji.
Dużo łatwiej będzie też przygotować się finansowo. Jeśli stworzysz listę już w czerwcu i podsumujesz szacunkowe koszty, niemiłe zaskoczenie przy kasie Ci nie grozi!
Zobacz, gdzie jest najtaniej
Kompletowanie szkolnej wyprawki w sklepach plastycznych i papierniczych staje się coraz mniej popularne. Odkąd super- i hipermarkety poszerzyły swoje oferty o artykuły szkolne, niemal wszystkie niezbędne rzeczy można kupić w bliskim sąsiedztwie. Szybciej, wygodniej i taniej! Problem w tym, który sklep wybrać? Biedronka, Lidl, Auchan i kilka innych kuszą cenami, ale nie ma sensu zdawać się na ślepy traf. Tutaj z pomocą przychodzi Moja Gazetka! W naszej aplikacji możecie porównać ceny poszczególnych produktów w różnych miejscach. Na tej podstawie można wybrać najtańszy sklep lub zrobić kilka list zakupów, by w każdym kupić tylko konkretne produkty.
przykładowe gazetki z promocjami po 1. września
Zachowaj rozsądek
Są trzy rzeczy, na które należy zwrócić uwagę już podczas zakupów.
Czy ta rzecz jest potrzebna?
Przed rozpoczęciem roku szkolnego często nie do końca wiadomo, co będzie potrzebne w jego trakcie. Zeszyty w szerokie czy wąskie linie? Ilu kartkowe? Tenisówki koniecznie na białej podeszwie? Jeśli nie masz pewności – wstrzymaj się. Nic się nie stanie, jeśli dokupisz je później, a przynajmniej zyskasz pewność, że nie zmarnujesz pieniędzy.
Cena i jakość
Na niektóre rzeczy bardziej opłaca się wydać więcej, a inne są wystarczająco dobre nawet w najtańszej opcji.
Przykładowo, większą sumę pieniędzy warto przeznaczyć na:
- porządny plecak, który odciąży plecy i pozwoli utrzymać prawidłową postawę,
- worek na buty i piórnik, aby przetrwały całą podstawówkę lub liceum.
Oszczędzić możesz za to na:
- papierach kolorowych, blokach rysunkowych, długopisach, zeszytach – nawet te najtańsze najczęściej są wystarczająco dobre,
- tenisówkach do chodzenia po szkole – dziecko bardzo szybko je schodzi lub z nich wyrośnie,
- stroju na wf – wcale nie musisz kupować drogich, markowych koszulek i spodenek w znanych sportowych sklepach.
Duże opakowania
Zanim pomyślisz, że opakowanie 20 kolorowych cienkopisów lub 50 kredek to świetna okazja, zastanów się, czy Twoje dziecko rzeczywiście ich tylu potrzebuje. Z drugiej strony, warto poszukać wielopaków rzeczy, które szybko się zużywają – bloków rysunkowych, plasteliny, naboi do pióra.
Nie daj się modzie
Nie kupuj drogich rzeczy z bohaterami bajek. Mimo że Twoja pociecha szaleje za konkretną postacią pamiętaj, że dzieci dość szybko nudzą się nowościami. Po kilku tygodniach ekscytacja nowym piórnikiem czy butami znika. Co gorsza, moda również zmienia się bardzo dynamicznie i plecak z gwiazdą filmu za rok może być już totalnym obciachem. Nie pozostanie Ci wtedy nic innego, jak schować, oddać lub wyrzucić wciąż jeszcze dobrą rzecz i wydać kolejne 100 czy 200 zł na nową.
W tym wypadku najlepiej iść ze swoim dzieckiem na kompromis. Jeśli upiera się przy gadżetach oklejonych podobiznami ulubionych bohaterów, kupcie to, co łatwo wymienić – zeszyty, worek na buty, mały notes czy gumkę do mazania.
Zobacz, ile masz punktów na kartach lojalnościowych
Jeśli zbierasz punkty na karty lojalnościowe (możesz trzymać je wszystkie w naszej aplikacji), szkolne zakupy mogą być dobrą okazją na ich wykorzystanie. Czasami zgromadzone przez cały rok punkty mogą dać całkiem niezły rabat – a w tym przypadku z pewnością się przyda!
Używane książki
Tutaj sprawa jest bardzo prosta. Gdy już będziesz znać listę podręczników, zamiast do księgarni wybierz się do antykwariatu lub na szkolny kiermasz. Możesz też odkupić książki od starszych kolegów Twojego dziecka.
Rozłóż zakupy na kilka dni
Taka strategia ma dwie zalety. Po pierwsze, możesz wybrać to, co najlepsze, z ofert różnych sklepów i za każdym razem iść do innego. W ten sposób oszczędzisz sporo pieniędzy, ale nie będziesz czuć zmęczenia po całodziennym maratonie od marketu do marketu. Możesz to robić przy okazji normalnych, codziennych zakupów. Po drugie, nie dopadnie Cię frustracja i impulsywne kupowanie byle czego, aby już tylko mieć to z głowy. Bezskuteczne szukanie konkretnej rzeczy, całodzienne chodzenie po sklepach, taszczenie coraz cięższych siatek i robienie zakupów w jedyny wolny dzień, przeznaczony specjalnie na szkolny shopping – to wszystko może sprawić, zamiast zastanawiać się nad optymalnym wyborem będziesz wrzucać do koszyka cokolwiek. A to nie może skończyć się dobrze.
przykładowe gazetki z promocjami po 1. września
Przed pójściem do kasy przejrzyj zawartość koszyka…
…i odłóż niepotrzebne rzeczy. Zdziwisz się, ile wyląduje z powrotem na półce!
Nie spiesz się
Część rzeczy – np. artykuły plastyczne – możesz kupić już w ciągu roku szkolnego, bezpośrednio przed zajęciami. Przecież wiadomo, że nikt w pierwszym tygodniu szkoły nie będzie prosił dzieci o przyniesienie bibuły, plasteliny, dwóch rodzajów farbek i kredek woskowych jednocześnie. Warto też skorzystać z cyklicznych przecen.
- Ubrania, buty i strój sportowy najlepiej kupić już w lipcu, podczas największych odzieżowych wyprzedaży.
- Artykuły szkolne najtańsze są od ostatnich dni sierpnia i prawie cały wrzesień.
- Jeśli wiesz, że dziecku potrzebny będzie laptop – już kilka miesięcy wcześniej zacznij obserwować promocje. Każdy producent ma inny cykl wydawania nowych i wyprzedawania starych modeli, więc nie ma tu reguły. Możesz też zaczaić się na Black Friday.
Dzieciaki lepiej zostaw w domu
Wiemy, jaką przyjemnością jest dla dzieci wybieranie tych wszystkich nowych rzeczy, których będą później używać – sami wciąż pamiętamy te czasy!
Faktem jednak jest, że dzieci potrafią nakłonić nas do ponadprogramowych zakupów. I najczęściej nie kończy się na jednym czy dwóch drobiazgach! Z jednej strony – trudno odmówić swoim pociechom. Z drugiej – na widok sumy nabitej na kasę też nie jest łatwo powstrzymać emocje. Dlatego, choć dla niektórych może to zabrzmieć brutalnie, na szkolne zakupy powinni wybrać się jedynie rodzice. Możesz też załatwić samodzielnie większą, ważniejszą część sprawunków, a z synem lub córką wybrać się do sklepu osobno, po ostatnie drobiazgi – ładne zeszyty czy długopisy.
To już wszystko, czym chcemy się z Wami tym razem podzielić. Jeśli macie własne patenty na tanie szkolne zakupy – koniecznie dajcie nam znać! A jeśli macie dzieci, które jeszcze nie chodzą do szkoły, zobacz jak oszczędzić na zakupach dla najmłodszych!