1. Strona główna
  2. Blog
  3. Największy poradnik tanich zakupów szkolnych!
obrazek wpisu

Największy poradnik tanich zakupów szkolnych!

obrazek autora

22.08.2023

To największy poradnik, jaki do tej pory napisaliśmy na temat kompletowania wyprawki szkolnej!

Zebraliśmy w nim i zaktualizowaliśmy wszystkie porady, jakie publikowaliśmy w poprzednich latach, dodaliśmy też sporo nowej wiedzy, a wszystko podzieliliśmy na rozdziały, żeby skorzystanie z niego było dla Ciebie jak najłatwiejsze. Zachęcamy do korzystania i udostępniania!

A jeśli masz już szkolną wyprawkę, zajrzyj do innych artykułów z naszego bloga. Tu pisaliśmy o ciekawych gadżetach, które pomogą Twojemu dziecku w nauce.

Część 1: Co zrobić, aby kupić jak najmniej?

Chwytliwe hasła, które mówią „kup i zaoszczędź” mają niewiele wspólnego z prawdą — zaoszczędzone pieniądze to tylko te, których nie wydasz. Przygotowania do szkolnych zakupów najlepiej zacząć więc od sprawdzenia, czego wcale nie musisz kupować. 

Zobacz, co zostało z zeszłego roku

To pierwsza rzecz, którą musisz zrobić, zanim w ogóle zaczniesz zastanawiać się nad listą zakupów. Sprawdź w miejscu, w którym dziecko trzyma artykuły szkolne, a także w plecaku — możliwe, że ostatniego dnia szkoły zwyczajnie zapomniało go rozpakować.

Co może się nadać? Oczywiście wszystko, co nieużywanie — nierozpoczęte zeszyty, naboje do pióra itp. Pamiętaj jednak, że większość używanych rzeczy nadaje się do dalszego użytkowania — napoczęta plastelina, zużyte do połowy farbki czy papier kolorowy, którego już trochę wycięto.

To wydaje się jasne, jednak rodzice często ulegają presji i kupują wszystko nowe, a to tylko niepotrzebny wydatek. Warto najpierw zużyć to, co już mamy.

Zastanów się, co naprawdę jest potrzebne

Czy Twoje dziecko od pierwszego dnia szkoły potrzebuje wszystkich artykułów plastycznych i zapasu zeszytów na cały rok? Raczej nie, więc nie warto kupować ilości hurtowych w momencie, gdy i tak ma się dużo wydatków. Nie gromadź tych rzeczy, które równie dobrze można dokupić później, gdy będą rzeczywiście potrzebne.

Druga kwestia to kontynuacja zeszytów. Zwłaszcza u starszych dzieci lepiej jest kontynuować przedmiot w zeszycie z poprzedniego roku, bo uczeń może dzięki temu wracać do potrzebnej wiedzy, która mogła już trochę wyparować w trakcie wakacji.

Pomyśl, czy wszystko musisz kupować

Może ktoś z rodziny lub znajomych ma do oddania plecak, z którego ich dziecko już wyrosło, ale wciąż jest w dobrym stanie? A może masz w domu dziecięce ubrania, które od dawna czekają na naprawę? Zawsze warto dać przedmiotom drugie życie, jeśli to tylko możliwe.

Obserwuj sąsiedzkie i lokalne grupy na Facebooku typu „Oddam, sprzedam, wymienię” i „Uwaga, śmieciarka jedzie”, przeglądaj też darmowe ogłoszenia na OLX. Można znaleźć tam rzeczy w naprawdę świetnym stanie, których właściciele chcą przekazać je dalej. Szczególnie dużo bywa tam produktów dla dzieci, bo wyrastają z nich, zanim te zdążą się zniszczyć.

Puszczanie rzeczy w dobrym stanie w drugi obieg oraz naprawianie zamiast wyrzucania to postawy odpowiedzialne, proekologiczne i godne naśladowania.

Część 2: Co zrobić, żeby wydać jak najmniej na szkolnych zakupach?

Gdy już zorientujesz się, co rzeczywiście musisz kupić dla swojego dziecka, podejdź do zakupów z głową, za to bez emocji. Zapoznaj się z ofertami, zaplanuj zakupy i trzymaj się ustalonego budżetu.

Zrób listę zakupów

Lista zakupów to podstawa — bez niej nie wychodź na zakupy, nie tylko te szkolne. Usiądź spokojnie w domowym zaciszu i spisz wszystkie rzeczy, które wydają Ci się potrzebne, a następnie odłóż listę. Wróć do niej za jakiś czas, np. wieczorem albo na drugi dzień i przyjrzyj się jeszcze raz wszystkim produktom. Przeanalizuj, czy na pewno wszystko jest potrzebne lub czy jest potrzebne w takich ilościach.

Z tak przygotowaną listą będzie Ci dużo łatwiej przygotować się finansowo i nie dać się zaskoczyć przy kasie. Lista zdecydowanie ułatwi też oparcie się pokusie impulsywnych zakupów.

Uważaj na modę

Dzieci często chcą otaczać się bohaterami ulubionych bajek — także w szkole, dlatego z zachwytem patrzą na piórnik z Kicią Kocią czy plecak ze Spidermanem. Producenci dobrze o tym wiedzą, dlatego często windują ceny najmodniejszych produktów.

Niestety, po kilku tygodniach od zakupu ekscytacja dziecka nowym plecakiem gaśnie, a niedługo później inna bajka staje się popularna i stara ulubiona postać może stać się dla malucha obciachowa.

Jeśli dziecko mocno upiera się przy gadżetach z podobiznami ulubionych bohaterów, kup to, co nie wiąże się z dużymi kosztami — zeszyty, notes czy gumkę do mazania. To kompromis, który nie opróżni Twojego portfela.

Sprawdź promocje w programach lojalnościowych

Praktycznie każdy supermarket ma obecnie program lojalnościowy. W dedykowanych aplikacjach można znaleźć promocje, kupony — warto zrobić rozeznanie i dowiedzieć się, która sieć proponuje najlepsze oferty.

Sprawdź także stan swoich kont w serwisach typu cash back, bo może się okazać, że zgromadzone tam środki odciążą domowy budżet.

Kupuj używane

Plecak dobrej jakości nie zepsuje się tak łatwo, ale dziecko może z niego zwyczajnie wyrosnąć. Podobnie jest z butami i ubraniami. Druga sprawa to podręczniki — używa się ich tylko przez jeden rok, a czasami nawet tylko przez jedno półrocze.

Używane rzeczy przydatne do szkoły mogą sprawdzać się tak samo, jak nowe — często są w bardzo dobrym stanie i właśnie takich warto szukać na szkolnych kiermaszach czy w internecie.

Nie kupuj wszystkiego naraz

Zakupy szkolne bywają stresujące i męczące, dlatego warto rozłożyć je na kilka dni. Możesz uwzględnić je w codziennych zakupach spożywczych i za każdym razem kupować po kilka rzeczy.

Po pierwsze, nie zmęczysz się tak bardzo, więc unikniesz zakupowej frustracji, która często prowadzi do kupowania pierwszych rzeczy, które wpadną w rękę. Bycie zmęczonym sprawia, że nie chce się nam sprawdzać cen ani porównywać produktów.

Po drugie, dzięki takiej strategii możesz wybrać najlepsze oferty z różnych sklepów, jednak bez robienia po nich całodziennego tournée.

Poczekaj do września

Poczekaj z tym, z czym możesz. Rozłożysz tym samym zakupy na dwa miesiące, czyli na dwie wypłaty, więc domowy budżet nie będzie tak obciążony.

Idź na zakupy bez dziecka

Dzieciaki uwielbiają szkolne zakupy, ale rodzice wiedzą najlepiej, z czym to się wiąże. Faktem jest, że dzieci potrafią nakłonić nas do zakupów wykraczających poza listę zakupów. Choć to właśnie dzieci będą używać tych wszystkich przedmiotów, które masz do kupienia, na zakupy warto wybrać się bez nich.

Aby jednak nie wykluczać dzieci z zakupów, które ich dotyczą, warto umówić się, że np. raz czy dwa pojedziecie razem — wybrać długopisy, zeszyty czy inne, mniejsze rzeczy, a także po plecak, który warto zmierzyć.

Zachowaj rozsądek

Dystans i zdrowy rozsądek to podstawa oszczędnych zakupów. Warto podchodzić chłodno do kupowania artykułów szkolnych i brać pod uwagę różne aspekty.

Po pierwsze, jeśli nie masz pewności, co dokładnie jest potrzebne, nie kupuj w ciemno. Na pierwszej lekcji dzieci dowiedzą się, czy powinny mieć zeszyty w wąskie, czy szerokie linie, czy buty na WF muszą mieć białą podeszwę itp. Zdążysz dokupić je na początku roku szkolnego.

Po drugie, zastanów się, czy wybrane przedmioty to na pewno najlepsza opcja. Zeszyty w twardej okładce — są droższe, ale też dużo cięższe niż te w miękkiej. 5-pak gumek do mazania czy 10-pak długopisów — czy dziecko kiedykolwiek je zużyje?

Po trzecie, zastanów się, na co warto wydać więcej. Dobry plecak to podstawa, jednak trampki do chodzenia po szkole czy papier kolorowy można kupić tańsze, bo szybko się zużywają.

Po czwarte, przed pójściem do kasy przejrzyj zawartość koszyka i odłóż niepotrzebne rzeczy. Na pewno jakieś się znajdą!

Część 3: Jak wykorzystać Moją Gazetkę do hackowania szkolnych zakupów?

Moja Gazetka ma wiele funkcji, które pomogą Ci zaplanować oszczędne zakupy i wybrać najlepsze produkty. Przeczytaj, jak wykorzystać je w przypadku kompletowania szkolnej wyprawki.

Dla nowicjuszy: przeglądanie gazetek

Niemal wszystkie niezbędne rzeczy można kupić w super- i hipermarketach, w dodatku taniej niż w sklepach plastycznych i papierniczych.

Biedronka, Lidl, Auchan i wiele innych sieci kuszą cenami, ale nie ma sensu iść na zakupy w ciemno. W Mojej Gazetce można porównać ceny poszczególnych produktów pomiędzy sklepami, dlatego warto dokładnie przeglądać gazetki promocyjne.

Dla wtajemniczonych: lista zakupów

Lista zakupów w Mojej Gazetce to niezwykle wygodne narzędzie. Możesz dodawać do niej zarówno produkty z gazetek, jak i dopisywać własne pozycje. Możesz też przechowywać w pamięci aplikacji wiele list jednocześnie i np. stworzyć osobną listę artykułów szkolnych i osobną na codzienne zakupy spożywcze.

Produkty z listy można odznaczać jako kupione, jednak nie znikają one całkowicie z listy, tylko są specjalnie oznaczone. Dzięki temu zachowasz porządek i zawsze kupisz to, czego potrzebujesz — o niczym nie zapomnisz.

Listę zakupów możesz udostępnić drugiemu rodzicowi lub innej osobie, która pomaga Ci w zakupach szkolnych. Dzięki temu w prosty sposób podzielicie się tym obowiązkiem i unikniecie np. zdublowanych zakupów.

Dla mistrzów szukania promocji: porównywanie list zakupów

To już trick za osób, które wchodzą na zaawansowany poziom szukania promocji! Zrób listę zakupów osobno dla każdego sklepu, który Cię interesuje. Dodawaj do nich tylko produkty, których ceny znasz lub są podane w gazetce.

Po co? Dzięki temu możesz łatwo porównać szacunkowy koszt zakupów szkolnych w różnych supermarketach oraz rozeznać się, po co warto wybrać się do jednego sklepu, a co lepiej kupić w innym.

To również dobre rozwiązanie, jeśli nie masz czasu jeździć po kilku sklepach. Możesz po prostu wybrać ten, gdzie sumarycznie lista zakupów jest najtańsza.

4: Skąd wziąć dodatkowe pieniądze na wyprawkę szkolną?

Rządowy program „Dobry Start” oferuje 300 zł jednorazowego wsparcia dla wszystkich uczniów rozpoczynających rok szkolny, bez względu na dochód w gospodarstwie domowym.

Pieniądze przysługują na dzieci uczące się w szkole do ukończenia przez nie 20. roku życia lub do ukończenia 24. roku życia, jeśli dziecko ma niepełnosprawność. Wnioski przyjmowane są jeszcze przez dość długi czas po rozpoczęciu roku szkolnego.

Warto skorzystać z tych pieniędzy, ponieważ 300 zł to kwota, która wystarczy na dobrej jakości plecak lub spory zapas artykułów szkolnych.

Więcej informacji można znaleźć na stronie www.gov.pl/web/rodzina/dobry-start.

5: Na czym nie warto oszczędzać?

Na wielu rzeczach można oszczędzić, jednak jest kilka produktów, które powinny być wysokiej jakości w trosce o zdrowie i komfort Twojego dziecka. Sprawdź, czy przywiązujesz do nich należytą uwagę.

Śniadaniówka, bidon na wodę. Powinny być wykonane z bezpiecznych, certyfikowanych materiałów, niezawierających BPA. BPA to niezwykle szkodliwa substancja, często znajdujące się w tworzywach sztucznych. Ma budowę zbliżoną do estrogenów, dlatego wpływa negatywnie na gospodarkę hormonalną, mogąc powodować szereg poważnych problemów, jak m.in. bezpłodność czy nowotwory.

Przedmiotów, które mają mieć kontakt z jedzeniem czy napojami, lepiej nie kupować w popularnych sklepach „ze wszystkim”. Lepiej wybrać produkt marki, która ma odpowiednie certyfikaty i specjalizuje się w produkcji np. pojemników spożywczych, wyposażenia kuchni czy bezpiecznych produktów dla dzieci.

Plecak. Plecak dla dziecka i nastolatka powinien być usztywniony i wyprofilowany tak, aby pasować do naturalnych krzywizn ciała. Miękkie plecaki za 20-30 zł niestety nie spełniają swojego zadania, narażając dziecka na poważne problemu z kręgosłupem. Warto zainwestować większą kwotę w zdrowie swojej pociechy.

Więcej o tym, jak wybrać plecak, pisaliśmy tutaj: https://mojagazetka.com/blog/zdrowe-plecy-dziecka