Flaga na filecie, czyli nowe znakowanie mięsa od 30 września
Iwona Karczmarczyk
08.09.2020
Liczne przepisy wymagają od producentów i sprzedawców umieszczanie na produktach coraz dokładniejszych oznaczeń. Dzięki nim konsumenci mogą podejmować bardziej świadome decyzje podczas zakupów.
Już 30 września wejdą w życie przepisy nakazujące stosowanie nowego, dodatkowego oznaczenia dla mięsa — flagi państwa, z którego pochodzi dana partia produktu. Przeczytaj więcej o tej zmianie!
Oznaczenia mięsa to nie nowość
Dotychczasowe oznaczenia na etykietach mięsa musiały zawierać następujące dane:
- Kraj lub kraje hodowli
- Kraj uboju
- Kod identyfikacyjny danej partii mięsa
Te oznaczenia nie znikną ani się nie zmienią. Nowe oznaczenie zostanie dodane do już istniejących.
Dodatkowe oznaczenie mięsa — flaga kraju, z którego pochodzi
Nowym oznaczeniem, które uzupełni dotychczasowe informacje na etykietach, będzie flaga państwa, z którego pochodzi mięso.
Znak graficzny ma tę zaletę, że rzuca się w oczy bardziej niż tekst. Pozwala więc na szybszą identyfikację pochodzenia wybranego produktu.
Co w przypadku, jeśli firma kupuje mięso za granicą i sprzedaje je dalej? Na etykiecie będzie widniała flaga kraju, w którym wyprodukowano finalny produkt. Jednak na etykiecie wciąż widoczna będzie informacja o kraju hodowli zwierząt przeznaczonych na ubój.
Jakich produktów dotyczą nowe oznaczenia?
Wspomniane przepisy dotyczą mięsa świń, owiec oraz kóz, a także drobiu nieopakowanego świeżego, schłodzonego i zamrożonego.
Czy informacje o pochodzeniu mięsa będą widoczne także w gazetkach?
Przepisy nie stawiają takiego wymogu, dlatego można założyć, że wydawcy gazetek promocyjnych mogą nie przywiązywać wagi do podawania takich informacji. Kraj pochodzenia mięsa będzie trzeba — jak do tej pory — sprawdzać na miejscu, w sklepie.