1. Strona główna
  2. Blog
  3. Jak przygotować się na grzybobranie?
obrazek wpisu

Jak przygotować się na grzybobranie?

obrazek autora

16.09.2022

Jesień to czas, na który czekają wszyscy grzybiarze. Wrześniowe słońce i przelotne deszcze tworzą idealne warunki dla grzybów, a Polek i Polaków nie trzeba specjalnie zachęcać do ich szukania. Ty też chcesz zacząć jeździć na grzyby? Przeczytaj, jak się za to zabrać!

Ubranie

Jak ubrać się na grzybobranie? Wygodnie i praktycznie. Ubrania nie mogą krępować ruchów. Zbieranie grzybów to często przeciskanie się przez krzaki i ciągłe schylanie się, dlatego swoboda jest niezwykle ważna.

Pogoda jesienią bywa zmienna, dlatego zawsze warto mieć ze sobą również kurtkę przeciwdeszczową, a do tego ubierać się na cebulkę. W samochodzie można zostawić zapasowe skarpetki i ciepłą bluzę, tak na wszelki wypadek. Pamiętaj, że wilgoć w leśnej ściółce utrzymuje się znacznie dłużej niż np. na przydomowym trawniku, dlatego kalosze lub buty trekkingowe to kolejny obowiązkowy element wyprawy do lasu.

Ubranie powinno zabezpieczać Cię także przed kleszczami i komarami, więc wybieraj długie nogawki i rękawy, a głowę osłaniaj czapką z daszkiem lub kapeluszem.

Koszyk

Najlepiej wiklinowy, rattanowy lub kobiałka na truskawki. Koszyk na grzyby musi być przewiewny i wykonany z „oddychającego” materiału, aby zebrane do niego grzyby zachowały swoje walory.

Grzybów nie powinno się zbierać do plastikowego wiaderka ani reklamówki! Połączenie grzybów, ciepła, resztek ziemi i umieszczenie tego w nieprzepuszczającym powietrza pojemniku gwarantuje same szkody. Grzyby mogą się zaparzyć, stracić swoją jędrność i smak. Jeśli będziesz mieć mniej szczęścia, może dojść nawet do zatrucia spowodowanego szybkim namnożeniem się bakterii, które przecież uwielbiają ciepłe, duszne miejsca.

Jeśli nie masz koszyka, który nadaje się na grzybobranie, zajrzyj do aktualnych gazetek.

Akcesoria

Grzybobranie będzie przyjemniejsze, jeśli będzie Ci towarzyszyć kilka akcesoriów. Co może się przydać?

Po pierwsze, zadbaj o ostry nóż z gładkim ostrzem bez ząbków. Przyda się do oczyszczania grzybów oraz wycinania robaczywych części. Najlepiej składany, aby nie zrobić nim sobie przypadkiem krzywdy, np. gdy potkniesz się o gałąź i przewrócisz. Specjalny nóż na grzyby ma wygodne, wygięte ostrze i miotełkę, ale równie dobrze sprawdzi się zwyczajny scyzoryk.

Po drugie, aplikacja z atlasem grzybów. Koniecznie taka, która działa offline, bo nie do każdego lasu dociera zasięg internetu.

Po trzecie, termos z ciepłą herbatą i przekąski — zwłaszcza jeśli jedziesz na dłużej niż 1-2 godziny.

Po czwarte, spray na kleszcze i komary. Najlepiej zainwestować w takie specyfiki, których składnikami czynnymi są deet lub ikarydyna, bo są najbardziej skuteczne.

Po piąte, kompas, jeżeli wybierasz się do lasu, którego nie znasz. GPS w telefonie nie jest niezawodny na pustkowiach, dlatego warto zabrać ze sobą jego analogowy odpowiednik.

Co jeszcze warto wiedzieć?

Grzyby jadalne rosną nie tylko w lesie! Można znaleźć je także na skraju lasu, na łąkach i pastwiskach, a nawet na polnych drogach. Idź tam z atlasem grzybów, aby mieć pewność, że nie zbierasz egzemplarzy niejadalnych.

Też słyszałeś o dwóch zwalczających się obozach „wykręcania” i „wycinania” grzybów? Nie musisz brać udziału w tym odwiecznym sporze, bo tak naprawdę nie ma tutaj złej metody. Wykręcanie grzyba ze ściółki, wbrew obiegowej opinii, wcale nie szkodzi grzybni. Grzybnia zajmuje dużo więcej miejsca niż samo najbliższe otoczenie grzyba i wyrwanie go nie zrobi na niej większego wrażenia.

Zbieraj tylko te grzyby, co do których masz pewność, że są jadalne. Jeśli masz wątpliwości, nie ryzykuj! Pamiętaj, że grzyby możesz przynieść do najbliższej stacji Sanepidu, w której dyżurują grzyboznawcy. Specjaliści bezpłatnie ocenią czy Twoje grzyby są jadalne, czy lepiej się ich pozbyć.